Wszyscy się chwalą? pochwałę się i ja! :-)
Siemanko wszystkim ;-)
Od wczoraj siedzę i czytam zaległe wpisy, a od 4 czerwca duuuużo się uzbierało.
Podsumowując długi weekend to i my nie próżnowaliśmy.
Co prawda postępy niewielkie ale najważniejsze że jakieś są ;-)
Tym bardziej że wreszcie udało nam się trochę ogarnąć moje królestwo - czyli kuchnię.
Szafki górne powieszone, okap zamontowany, światełka już świecą, oraz przykręconych jest kilka frontów ;-)
Zdjęcia jeszcze z folią ochronną ;-)
Okap Akpo
Oraz zlewozmywak teka simpla który dotarł do mnie w zeszłym tygodniu ;-)
Nie wiem czemu niektore zdjęcia zrobione w pionie automatycznie się przekręcają.
W międzyczasie poskładalismy parę rzeczy w łazience - szafkę z umywalką, prysznic, a mąż zamontował ledy, wreszcie wszystko zaczęło jakoś wyglądać - teraz pozostało mi tylko sprzątanie - na szczęście karcher wv2 czeka w gotowości :-D
Jak widać kabelek juz w użytkowaniu ;-)
Moje "kwiotki" i fuga z brokatem (ale tylko na mozaice )
Zaczęliśmy też układanie paneli na poddaszu ;-) dąb agenta który zamówiłam na dół nie spełnił moich oczekiwań i dlatego poszedł na górę ;-) ciężko było przekonać meżulka ale w końcu dałam radę i na dole będzie upragniony verden miodowy ;-)hehe
Tym razem zaczęliśmy od pokoju dzieciaczków- okazało się że tam są prostsze ściany ;-)
Mają fajną strukturę a co najważniejsze -rzeczywiście super się je kładzie
Jednak z tych wszystkich rzeczy nic mnie tak nie ucieszyło jak koniec papierologii ;-) mamy odbiór a nasz "Stach" nadany numer ;-) jupi!!! Można mieszkać ;-)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę jak największych postępów.
U nas niestety znowu zastój - z powodu spraw zawodowych mąż do końca czerwca nie będzie miał czasu na większe działanie a ja z moimi łobuziakami też dużo sama nie zrobię.