Hmm..
Dawno mnie tu nie było dlatego...
Zacznę od życzeń Noworocznych - wszystkim inwestorom szybkiego zamieszkania w swoich domkach, a tym co już mieszkają samych pięknych chwil, nieograniczonego budżetu oraz spełnienia marzeń ;-)
U nas w domku zaszło parę zmian ;-)
Po pierwsze - i najważniejsze dojechały mebelki do salonu - Pani zadzwoniła dwa dni przed Bożym Narodzeniem że są do odbioru - kosmos - ze skręcaniem zastała Nas Wigilia (w dosłownym znaczeniu tego słowa :-) ale daliśmy radę - niestety bajzel po montażu- pudełka papier styropian itp - masakra, na szczęście mąż pomógł i udało się w miarę ogarnąć przed wyjazdem na Wigilię Do rodziców ;-)
Co prawda nie wyregulowane jeszcze drzwi i zdjecia z nie podłączonym oświetleniem ale i tak już cieszy ;-)
Po drugie zawitała u nas żywa choineczka - co prawda z początku się trochę sypała ale teraz regularnie podlewam więc jest ok.
Niestety nie miałam innego łańcucha więc ten złoty niezbyt pasuje ale standardowo okres przedświąteczny był zapisany chorobowo więc byłam uwięziona w domu i nie było czasu na zakupy dlatego choinka została ubrana tym co posiadaliśmy ;-) w przyszłym roku na pewno będzie piękniejsza ;-)
Od mojego ostatniego wpisu odbyły się też dwie imprezki parapetówkowe - w tym jedna połączona z moimi urodzinami - jestem szczęśliwa że salon bez problemu mieści 18 osób z najbliższej rodzinki ;-)
A dla każdego odwiedzającego kawałek torciku
Niestety nadal czekam na montaż listew przypodlogowych - najpierw zawalili sprzedający na allegro bo paczka przyszła po prawie miesiącu a później wujek - nasza złota rączka zwichnął bark - czekam cierpliwie dalej aż wujek wróci do zdrowia i przy okazji umaluje pokoik na górze ;-)
Z moim TŻ (towarzysz życia) czytaj mąż ;-) mieliśmmy ostatnio zabawę bo zaplanowaliśmy też budżet na ten rok - nawet nie zdawałam sobie sprawy że lista życzeń może być aż tak długa ;-) Dlatego mam nadzieję że uda się osiągnąć wszystkie cele ;-) czego sobie i wszystkim życzę ;-)
Pozdrawiam
Agnieszka